Lód bywa śliski... Przecież o tym wiem! Dlatego ostrzegam głośno: "Uważaj, bo... #łubudububęcbachbuch, albo raczej WIELKIE #jebs! Ups... gdzie jest moja ręka ?!?
- Na plecach - dobiega mnie głos z zaświatów.
Widzę ramię, ale chcę podnieść rękę... nie mogę... GDZIE JEST MOJA RĘKA?
- Ale jej się wywinęła..., ale ostro..., gruuubooo... - spoko, mam już sporą grupkę kibiców.
Nadchodzi też pomoc, Waldek, gdzie jest moja ręka? - Hm, masz ją z tyłu, prawdopodobnie będzie złamana, musimy ją zabezpieczyć. - Okej będę współpracowała...
I znowu #jebs, tym razem zimny kubeł wody na głowę, DZIEŃ DOBRY, jesteśmy w Polsce, POGOTOWIE NIE PRZYJEDZIE mimo, że walczysz by nie stracić przytomności, mimo, że podróże z tego typu obrażeniami nieprzystosowanym do tego samochodem nie są wskazane, mimo, że płacisz składki... RADŹ SOBIE SAM.
Ktoś się lituje i jadę do szpitala zwijając się z bólu na każdej dziurce i zakręcie, a droga górska niczym ser szwajcarski... Docieram na SOR i czekam, czekam, czekam... Po 4h od zdarzenia jest wyrok - ręka do zabiegu, zostaje Pani w szpitalu, ale dziś jest piątek, więc nic już nie zrobimy, operacja prawdopodobnie odbędzie się w poniedziałek. W nagrodę za 4h czekania dostałam ketonal i szynę gipsową. DZIELNY PACJENT.
Ból porodowy w porównaniu do tego jaki towarzyszy złamanej ręce to pikuś, bynajmniej w moim odczuciu. Każda czynność jest wyzwaniem, a wyjście do toalety nie lada wyczynem. A to tylko złamanie ręki, co prawda wieloodłamowe i to w paskudnym miejscu, ale to tylko i aż ręka. Chcą mi kość owinąć blachą, ale by się tam dostać trzeba odsunąć mięśnie i wypreparować nerw promieniowy, poważna operacja pod narkozą. Po konsultacji ze swoim ortopedą pojawia się jednak alternatywa. Gwóźdź śródszpikowy. Zabieg na 20 minut. Pomysł popierają jeszcze 2 inni niezależni ortopedzi. Uciekam więc z miejsca gdzie chcą mnie kroić. Po kolejnej konsultacji i zgłębieniu lektury lekarz postanawia zakuć mi rękę w gips, czyli najbardziej inwazyjną metodę zamieniliśmy na najmniej inwazyjną. GOOD DEAL!
Ręka boli, szyja boli, z dnia na dzień jest coraz lepiej, zrasta się, zobaczymy co będzie dalej...
Ręka boli, szyja boli, z dnia na dzień jest coraz lepiej, zrasta się, zobaczymy co będzie dalej...