NARTY / SNOWBOARD

03:12

       
To że Młoda będzie śmigała na nartach i desce było wiadome zanim się jeszcze urodziła, nie było opcji by uciekła przed moją zimową codziennością - mama instruktorka narciarstwa i snowboardu. 
Pierwszy etap przygotowań do sportów deskowych rozpoczęłyśmy gdy miała 2,5 roku - zabawy z deskorolką (o czy mogliście już poczytać tu). Potem poszło już z górki... w wieku 3,5 lat po raz pierwszy pojawiła się na stoku - celem na tamten sezon było zapoznanie ze sprzętem (snowboardowym, czemu nie narty poczytajcie tu), z tym, że śnieg jest śliski i że to fajna zabawa tak zjeżdżać z góry na dół :) W sumie 5h serwowane w 30 minutowych porcjach na raz. Prawdziwa jazda zaczęła się jednak dopiero, gdy skończyła 4 lata. Oprócz snowboardu bawiłyśmy się jeżdżąc na nartach i chodź zasada, że nie powinno uczyć się swoich dzieci okazała się w 100% prawdziwa, bardzo szybko, bo już po 3h lekcji z instruktorami-ciociami-wujkami mogłyśmy bezpiecznie śmigać znów razem. Po wszystkich trasach! na Karpackim Winterpolu. 
 



NARTY? SNOWBOARD? INFORMACJE PRAKTYCZNE!

W internecie znajdziecie setki artykułów z serii "Och! Ach!" jakie sporty zimowe są super, zgadzam się z tym i nie mam zamiaru tworzyć kolejnego tego typu artykułu do kolekcji. Postaram się za to rozwiać wątpliwości jakie najczęściej pojawiają się w Waszych głowach :)
  • Od czego zacząć - narty czy snowboard dla dziecka? Istnieje mit, że każde dziecko powinno najpierw nauczyć się jeździć na nartach, a dopiero jak tego się nauczy to może zacząć przygodę ze snowboardem. Otóż nieprawda. Każde dziecko jest inne, jedno może mieć większe predyspozycje do jazdy na desce, drugie na nartach i nie powinniśmy się upierać na jedno czy drugie. Kiedyś wszyscy zaczynali od nart, bo nie było na rynku sprzętu snb dla małych dzieci. Teraz mamy już wszystko łącznie ze specjalnym programem nauczania dostosowanym do potrzeb najmłodszych. Pozwólmy dziecku spróbować (koniecznie pod okiem wykwalifikowanego instruktora!) i wybrać co mu się bardziej podoba. 
  • Czy to prawda, że snowboard jest trudniejszy? Dla jednych tak, a dla drugich to narty są nie do opanowania. Wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji. W snowboardzie główną barierą do pokonania są "przywiązane nogi", a w narciarstwie "rozjeżdżające się nogi". Najlepiej jest spróbować i samemu ocenić co nam bardziej odpowiada. Początki na snowboardzie są bardziej wymagające jednak efekt w postaci technicznej jazdy szybszy, na nartach szybciej będziemy sami zjeżdżać z góry na dół, ale za to dłużej musimy poćwiczyć by robić to technicznie dobrze.
  • Kiedy zacząć? Im wcześniej tym lepiej? NIE! Teoretycznie już 3 latek może się uczyć jazdy na nartach lub snowboardzie, w praktyce gotowy jest na to jednak dopiero 4 latek. Najważniejsze jednak jest by dziecko było gotowe i samo chciało! Przymusem nic nie zdziałamy, a wręcz przeciwnie - zamiast zachęcić zrazimy dziecko do sportów zimowych już na samym początku. Lepiej poczekać rok albo nawet dwa sezony i mieć z tego radość zamiast nerwów, obrażonej miny i pieniędzy wyrzuconych w śnieg. Nigdy też nie jest za późno, najstarsza moja kursantka miała 67 lat, a jej mąż, który też pierwszy raz miał na nogach narty przeżył już 76 wiosen. Dali radę, bo bardzo chcieli!

        


  


  • Jak zacząć - samemu czy z instruktorem? Większość ludzi przyglądając się jeździe na nartach lub snowboardzie uważa to za dziecinnie proste zadanie. W praktyce okazuje się coś zupełnie innego. Głównym powodem "sama się nauczę" jest kwestia finansowa - 1h lekcji z instruktorem kosztuje od 60 do 90zł plus sprzęt i karnet na wyciąg. Jednak nie do końca jest to właściwa kalkulacja. Dziecko potrzebuje średnio od 5 do 10 godzin lekcyjnych, by samodzielnie bezpiecznie zjeżdżać - hamuje, skręca pługiem (czasami nawet już przechodzi się do jazdy równoległej) i wjeżdżać wyciągiem (są pewne zasady które trzeba poznać).  Dorosłej osobie wystarczą już nawet 3h. To samo "ucząc się samemu" osiągamy w... w sumie nie osiągamy, bo nigdy nie robimy tego technicznie prawidłowo. Utrwalamy błędy, które później jest ciężko wykorzenić. Sytuacja z życia wzięta: pewien Pan, który sam się uczył przez 3h - zjeżdżał, hamował, wjeżdżał, ale czuł, że to nie jest to, bo On walczy o życie i nie czerpie z tego żadnej przyjemności. Przyszedł do mnie i przez 10h! oduczaliśmy się złej pozycji i innych nieprawidłowych odruchowych nawyków które nabył przez te 3h! To samo jest z dziećmi, gdy rodzice sami próbują uczyć. Długo można by o tym pisać... Zaufajcie mi, uczyć się/dziecko samemu się nie kalkuluje, oby tylko finansowo i nigdy zdrowiem/życiem.
  • Jaki strój na początek, gdy nie wiemy czy połkniemy bakcyla? Wygodny i ciepły, inaczej ciężko będzie polubić te sporty, gdy zimno w pupę i nie tylko. Polecam też kask. Kurtka może być codzienna, gdy nie pada nie jest aż tak istotna jak... spodnie wodoodporne - nigdy dżinsy!, upadków na początku jest kilka, dżinsy nie dość, że sztywne to szybko namakają i wyziębiają, tak samo jak dresy czy leginsy. Ważne są też rękawiczki. Po upadku musimy się podnieść. Cienkie szybko namokną i będzie nam zimno.
  • Sprzęt kupić czy wypożyczyć? Jeśli sprzęt miałby być używany tylko na 7/14 dniowych wyjazdach to dzieciom póki rosną wypożyczać, dla siebie warto kupić chociaż dobrze dopasowane buty. Narty/deskę snowboardową z wypożyczalni będziemy mieli "zawsze" przygotowaną (krawędzie ostre, ślizg nasmarowany), często sprzęt jest nie starszy niż 2-3 sezony. 
  • Hmmm co jeszcze....? Kto pyta nie błądzi... pytajcie więc w komentarzach!
Na deser zaserwuje Wam jeszcze kilka zimowych fotek z poprzedniego sezonu, może Was natchną :)






Uwielbiam Ją!!! :*

You Might Also Like

19 komentarze

  1. Dla mnie snowboard był łatwiejszy i mój synek tez od tego zaczynał :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze, nie widzę tu nadal odpowiedzi czy narty czy snowboard. Ktoś może wie jakie osoby do jakiego sportu? Tu widzę tylko informacje o indywidualnych predyspozycjach. Tutaj w komentarzach po prostu chwalą narty https://blog.likeactive.com/narty-czy-snowboard/ co robić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spróbuj jednego i drugiego i sam oceń co ci bardziej pasuje :)

      Usuń
  3. Ciężko jednoznacznie określić, na jakim sprzęcie łatwiej nauczyć się jeździc. W tym przypadku chyba wszystko leży w indywidualnych predyspozycjach. Widzę, że koleżanka wybrała jednoślady - powodzenia. Fajny post i konkretna garść porad - dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  4. To chyba nie ma reguły. Po prostu trzeba uczyć się pod okiem instruktora. Jakby nie było trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie narty były łatwiejsze do nauczenia się. I choć podjęłam naukę snowboarda to dalej do niego się nie przekonałam.. Z wyborem jest bardzo rożnie i myślę, że wart spróbować i nart i snowboardu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super im idzie! Trzymamy kciuki za dalsze sukcesy :)
    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  7. Warto dzieciaki podsyłać do instruktorów. Nie dość, że jest to dla nich świetna zabawa, to w dodatku mogą wiele wyciągnąć z takich lekcji indywidualnych :) Zapraszamy do Wisły :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oglądam się te zdjęcia z wielkim uśmiechem na twarzy :) Pozdrowienia dla wszystkich rodziców, którzy stawiają swoje dzieci na narty/deskę od najmłodszych lat :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Patrząc na te zdjęcia przypomina mi się, jak mój synek stawiał pierwsze kroki na stoku - miłe wspomnienia;)
    Zapraszam na mojego bloga:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nauka jazdy na desce to dla dzieci ogromna frajda. Sama pamiętam jak moje dzieci stawiały pierwsze kroki w tym sporcie. Wspomnienia pozostają :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Im wcześniej zabierzecie się za naukę jazdy na nartach tym lepiej! Dzieci bardzo szybko się uczą bo nie boją się tak jak wiele dorosyłych

    OdpowiedzUsuń
  12. Mojemu młodemu kupiłam na gwiazdkę z https://www.snowshop.pl/ zestaw snowboardowy i w lutym byliśmy na Słowacji na dwa tygodnie, gdzie synek nauczył się jeździć, zostało mu jeszcze kilka rzeczy do poprawy, ale myślę, że w przyszłym roku już to ogarnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeśli wybieracie się w góry i macie własny sprzęt, to warto też kupić box do przewożenia. My niestety w zeszłym roku nie zdążyliśmy kupić takiego boxa i zdecydowaliśmy się na wynajem z firmy Wypożyczalnia Boxów. Byliśmy bardzo zadowoleni i w tym roku też będziemy korzystać z ich usług.

    OdpowiedzUsuń
  14. Niestety teraz ceny bardzo się pozmieniały. Sam szukam powoli miejsc i liczę koszta wyjazdu na narty w tym roku i jestem załamany. Dobrze, że przynajmniej mam już kupione nowe narty, które znalazłem na https://www.snowshop.pl/. Były w dobrej cenie i zdecydowałem się na zakup. Teraz jeszcze pozostaje tylko uzbieranie na zimowy wyjazd :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zdecydowanie warto zapisać dzieci na naukę jazdy na nartach. Efekty czasem są zaskakujące

    OdpowiedzUsuń
  16. I co bardziej się podobało?

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetna sprawa, dobra zabawa i wzmacnianie odporności zarazem

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękna sprawa, kiedy dzieci przejmują bakcyla i uczą się jazdy na nartach czy snowboardzie. Najmłodsi lubią śnieg i wszystko, co z nim związane. Jednak musimy mieć zawsze na nie oko.

    OdpowiedzUsuń